Każdy jest madry na swój sposób. Każdy zdaje się wiedzieć najlepiej co i jak robić, żeby było dobrze. Tylko dlaczego ja nie wiem czego chcę? Robię plany, podsumowania, wstaję rano, ćwiczę, idę do przodu, pracuję, cieszę sie życiem, prowadzę dziennik, czytam, prowadzę bloga, uczę się języków, biegam, programuję. I koniec końców – nie jest dobrze. … Czytaj dalej #396 – każdy jest mądry
Każdy jest madry na swój sposób. Każdy zdaje się wiedzieć najlepiej co i jak robić, żeby było dobrze.
Tylko dlaczego ja nie wiem czego chcę? Robię plany, podsumowania, wstaję rano, ćwiczę, idę do przodu, pracuję, cieszę sie życiem, prowadzę dziennik, czytam, prowadzę bloga, uczę się języków, biegam, programuję. I koniec końców – nie jest dobrze. Nie rozumieją mnie ludzie. Ja się nie rozumiem. Echh… Powiem ci że ciężka sprawa. Nie wiem już sam, czy cisnąć bardziej, czy odpuścić, starać się bardziej czy walnąć pięścią w stół. No nic. Nie ma co marudzić. Trzeba spiąć pośladki, spać trochę mniej, i więcej robić, tak żeby nie było czasu na marudzenie, jęczenie i słuchanie życzliwych czy mniej życzliwych rad. Pora się skoncentrować i sfokusować na konkretnym zadaniu, na konkretnym kolejnym kroku. Byle się nie zatrzymać i nie spowodować załamania całej machiny. Szoł mast goł on…. Nie ma lipy – czas się kurczy, czas upływa, nie możn awidać mieć wszystkiego, więc ciesz się tym co masz i walcz o wincyj!