Pamiętacie pewnie taką książkę o kółku wędkarzy i rybaków. Ich szef namawiał, by rzucili wszystko, dołączyli do niego i cieszyli się życiem. Kochali siebie i innych, wybaczali sobie, pomagali, rozumieli się wzajemnie i kiedy trzeba, nadstawili drugi policzek. Pili wino, jedli nieskończone ilości chleba, mogli wyleczyć choroby i generalnie czeka ich przyszłość wiekuista.
I wiecie co? Ludzie nawet na tym kasę kręcą. Zamiast przyjąć te prawdy i postępować jak trzeba, rozkręcili wiele firm, które się na tym bogacą od wieków. A ludzie dalej się mordują, leje się krew niewinnych, terror krzyczy do nas zewsząd a słowa nienawiści padają z każdej strony. A wszystko po to byśmy wszyscy mogli bogobojnie pójść do nieba. Czy nie możemy sobie stworzyć takiej namiastki tutaj? Po co mamy sobie utrudniać nasze doczesne życie tutaj? Dziwne to wszystko i dopiero po dłuższym zastanowieniu, na spokojnie można to wszystko jakoś zrozumieć, tylko nie zawsze, ci którzy mówią – mówią prawdę, natomiast nieufność prowadzi donikąd. Ot i kolejna pętla.