#772 – Mucha w smole – cz. 2

Czasem masz szansę zwolnić i przemyśleć to jaki wpływ na Twoje wnętrze ma Twoje otoczenie. Łatwo jest dawać dobre rady, mówić innym co, jak i kiedy mają robić….. W sytuacji ekstremalnej wszystko zaczyna się dziać inaczej, poza Tobą, Twoją percepcją. Świat i myśli mogą wręcz stać się irracjonalne, a każde, choćby najłatwiejsze zadanie może wydawać się pracą godną Herkulesa.

A prawda? Prawda leży pośrodku – czasem proste rozwiązania nie biorą pod uwagę wszystkich aspektów, czasem małych acz istotnych. Innym razem znowu nie chcesz wykonać prostej czynności bo się z nią nie potrafisz zidentyfikować.

Wszystko na końcu i tak zostanie w Twoich rękach i będzie zależeć od Twojej decyzji. Tylko Ty możesz pozwolić to sobie wytłumaczyć w ten czy inny sposób. Ludzie są w stanie uwierzyć we wszystko co chcą, niezależnie od tego jakie są dowody, liczby, tabelki, opinie ekspertów czy autorytetów.

Zatem jeśli jest Ci źle, oznacza to dokładnie tyle, że Twoje odczucia są takie a nie inne, a ktoś inny na Twoim miejscu poradziłby sobie lepiej lub gorzej.

Zastanawiające, prawda? Oznacza to tyle, że zawsze możesz zmienić stosunek do bodźców, czasem możesz zmienić coś w swoim zachowaniu i działaniach, rzadko możesz oddziaływać na świat fizyczny, a bardzo często oddziaływania na świat zewnętrzny są dla niego nieistotne, pomijalne a może nawet bezsensowne.

Jedyne co chciałbym Ci przekazać teraz to to, że zawsze powinieneś być gotów na wyzwania, a każde z nich Cię czegoś nauczy. O sobie, o innych, o otaczającym Cię świecie. Zawsze łatwiej jest analizować przeszłość i snuć mniej realne plany na przyszłość, niż działać sprawnie i adekwatnie do sytuacji.

Tu i teraz. Jak mucha w smole…… Może tyle co może i musi sobie z tym poradzić. Najlepiej z radością.

I żeby nie było… o musze w smole już kiedyś było ….

i co śmieszniejsze to 2 lata temu (z dokładnością do 1 tygodnia)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *